Zaprzedanie się Tuska kanclerz Merkel ma swoje wymierne skutki. Sprzedanie prawie 100% tytułów prasy lokalnej Niemcom, całych gałęzi przemysłu , podpisanie paktu klimatycznego niekorzystnego dla Polski, itd. , itd.
Preludium do zaprzedania się , była koalicja PO z RAŚ w województwie śląskim. Pomimo głoszonych haseł o autonomii i deklaracji jednego z przywódców tego stowarzyszenia Jerzego Gorzelika „Jestem Ślązakiem, nie Polakiem. Moja ojczyzna to Górny Śląsk. Nic Polsce nie przyrzekałem, więc jej nie zdradziłem. Państwo zwane Rzeczpospolita Polska, którego jestem obywatelem, odmówiło mi i moim kolegom prawa do samookreślenia i dlatego nie czuje się zobowiązany do lojalności wobec tego państwa” , PO to nie przeszkadzało.
Deklaracja o braku lojalności wobec Polski Jerzego Gorzelika nie spowodowała otrzeźwienia PO. Najważniejszym celem PO było dokopać PiS nawet kosztem interesów Polski.
Rozpasanie się ludności pochodzenia niemieckiego lub pseudoniemieckiego, dało znać w opolskim. Jak podaje „ Rzeczpospolita”: jedna ze szkół na Opolszczyźnie przymusza rodziców do podpisywania deklaracji, że należą do Mniejszości Niemieckiej. Dzięki temu ich dzieci mogą uczestniczyć w lekcjach języka niemieckiego, który prowadzony jest w tej szkole tylko dla uczniów należących do mniejszości niemieckiej.
Pytam się gdzie jest MEN, które z taką pasją broni innych ideologii ? np. gender, natomiast prawa do dostępu nauki języka niemieckiego selekcjonuje uczniów na Volksdojczów i Polaków. Jesteś Volksdojczem możesz się uczyć j. niemieckiego Polakiem , wara od nauki tego języka.
http://fakty.interia.pl/prasa/news-rzeczpospolita-volkslista-w-szkole-na-opolszczyznie,nId,1500846#iwa_item=6&iwa_img=0&iwa_hash=16592&iwa_block=facts_news_small&iwa_testab=a
http://wpolityce.pl/polityka/108278-koalicja-po-ras-na-slasku-oddali-im-nie-tylko-miejsce-w-zarzadzie-wojewodztwa-takze-komisje-edukacji-i-kultury