Kontrakt zbrojeniowy, francuski śmigłowiec to to casus Pendolino ale w powietrzu
Wiemy już ile kosztowało poparcie podwórkowego polityka Tuska na stanowisko „ Prezydenta Europy” przez Hollanda. Jest to kwota ca. 3-4 mld euro, tyle bowiem będzie kosztował zakup około 70 francuskich śmigłowców.
Powtarza się casus Pendolino. W Bydgoszczy w Peście produkowano polskie pociągi może trochę wolniejsze od Pendolino ale w sam raz na polską infrastrukturę kolejową. Zakup Pendolino był bezsensowny i można się tylko domyśleć jakie przyczyny skłoniły decydentów do zakupu tych zestawów z firmy Alstom znanej z tego , że daje łapówki.
Podobna rzecz ma miejsce ze śmigłowcami. W Polsce, produkuje się bardzo dobre śmigłowce na licencji firmy „Augusta” w Świdniku i „Sikorsky” w Mielcu. Wkład strony polskiej w produkcję tych śmigłowców wynosi około 60%. I teraz przejdźmy do słów Komorowskiego i Kopacz którzy przy każdej okazji podkreślali, że : wielki program zbrojeniowy dla naszej armii w ramach którego do roku 2022 mamy wydać blisko 130 mld zł, będzie realizowany w taki sposób aby jak największa część tych środków została lokowana w przedsiębiorstwach w Polsce.
Problem w tym że francuskie śmigłowce będą miały zaledwie około 10% wkładu polskiego i może w przyszłości będą montowane w Polsce.
Okazuje się, że Tusk , kosztował Polskę bardzo dużo a tak obiecywany wkład przemysłu polskiego w dozbrojenie polskiej armii to będziewynosił symboliczne 10%.
Z każdej umowy trzeba się wywiązać, Tusk chodzący na pasku Merkel to norma, teraz po swoje upomniał się Holland.
http://wpolityce.pl/polityka/241759-dobitny-przyklad-jak-prezydent-komorowski-wspiera-przemysl-w-polsce-rozstrzygniecie-przetargu-to-zaplata-za-poparcie-tuska-na-prezydenta-europy
http://niezalezna.pl/66287-przetarg-na-smiglowce-nowa-afera-po-komorowski-kluczy-w-gre-wchodza-miliardy-zlotych