Drożdżówka nazywana u mnie na Pomorzu sznekiem a z omastą sznekiem z glancem, jest topem w osiągnięciach rządu Kopacz. Nie może być tak, żeby ten wielki sukces zawłaszczyła pani Kluzik.
Swoją drogą to MEN miało szczęście do orlic. Najpierw ministrą była pani Hall , później Szumilas, obecnie zdrajczyni PiS i swojej byłej partii( PJN) Joanna Kluzik – Rostkowska. Jedna lepsza od drugiej.
Numer ze sznekami powala, czegoś podobnego nie wymyśliłby Mrożek. Jedzenie w szkołach podstawowych jest ponoć zdrowe, bez soli, przypraw, cukru, jest tylko mały problem, dzieci nie chcą go jeść.
Parafrazując Kisielewskiego, Kluzik dzielnie walczy z problemami , które sama stworzyła.
Proponuję karmić przez miesiąc urzędników MEN obiadami ze szkół, jestem ciekaw jak długo pociągnęli by na nich.
Absurd goni absurd, rząd pani Kopacz zamiast zajmować się sprawami , które interesują Polaków, zajmuje się sznekami.
http://wpolityce.pl/polityka/267175-hurra-wynegocjowalam-drozdzowki-czyli-tuskizm-kopaczyzm-w-akcji