Opozycja w tym KOD zaliczyła taka piękną katastrofę. Okazało się, że „ robienie dymu ” wokół wyimaginowanego przez opozycję przy wsparciu prezesa TK łamaniu demokracji przez Polski rząd zadziałało na krótką metę.
Jeszcze w ubiegłym tygodniu wydawało się, że opozycja może mrozić szampana, ale najprawdopodobniej bardzo stanowcze wystąpienie PBSz w polskim sejmie oraz możliwość wygrania wyborów przez prawicowego kandydata wyborów w Austrii, spowodowało otrzeźwienie w PE.
Nagle okazało się, że nie ma ultimatum dla Polski, a wiceszef KE Timmermans który odwiedził Polskę, powiedział , że sprawa TK powinna być rozwiązana w Polsce.
Tą wypowiedzią wiceszef KE zrobił psikusa opozycji, która liczyła na to, że KE jakimś oświadczeniem przymusi rząd RP do tego o czym marzy opozycja z prezesem Rzepliński jako suportem. Opozycja robi dobrą minę do złej gry, dalej jak mantrę powtarzają , że kompromis będzie wówczas gdy PAD zaprzysięgnie 3 sędziów wybranych do TK przez ustępujący rząd i wydrukuje opinie TK, która dla opozycji jest orzeczeniem.
Na taki dyktat rząd nie może się zgodzić, KE już tak nie wspiera opozycji najprawdopodobniej po zapoznaniu się tej skomplikowanej materii nie tylko tak jak przedstawiała ją opozycja , ale i rząd.
Długie rozmowy przeprowadzone przez Timmermansa z PBSz a tylko kurtuazyjne z przeciwnikami rządu, wskazuje, że wahadło KE wychyliło się w drugą stronę.
http://wpolityce.pl/polityka/294117-sajgon-prezesa-rzeplinskiego-schetyna-sie-ocknal-a-petru-jak-zwykle-ucieszyl
http://wpolityce.pl/polityka/294164-szach-i-mat-rzadu-w-sporze-z-ke-o-trybunal-konstytucyjny