Po raz kolejny tzw. opozycja pokazała , że bliżej jej do donosicielstwa niż opozycyjności. PO wchodzi w buty kapo, którzy donosili na współwięźniów czy szmalcowników donoszących na Żydów czy Targowiczan łaszących się do carycy Katarzyny
Bo tylko tak można nazwać donoszenie gdzie się da mętnie tłumacząc, że te wszystkie donosy nie są na Polskę tylko na polski rząd. A co rząd to nie Polska ?
Każdemu demokratycznemu rządowi potrzebna jest opozycja, ale opozycja , która ma propozycje dla Polaków, jakieś alternatywy, propozycje, itd., Jeżeli jedyną propozycją jest donos do jednej czy wielu organizacji, to czarno widzę tą tzw. opozycję.
Jeżeli speakerem PO jest Lewandowski a obok siedzi TW Boni, dalej Kurdycka, która polskie szkolnictwo wyższe wyprowadziła na manowce, to ręce opadają.
Warto było posłuchać prof. Legutko , co odpowiedział Lewandowskiemu i całej tej bandzie lewactwa, która mimo Brexitu dalej lewituje.