Zbliża się rok rządów PiS w Polsce, wydaje się, że ogół Polaków odczuwa pozytywne zmiany jakie nastąpiły. W moim odczuciu zmiana ta nie dotarła do bastionu PO Pomorza. Poza wymianą zarządów w spółkach Skarbu Państwa takich jak Lotos, Energa, Pomorskiej Strefie Ekonomicznej w Sopocie , wymianie wojewody i innych przedsiębiorstw , firm i organizacji zależnych od centrali w Warszawie niewiele się zmieniło. Odnoszę wrażenie, że niektórzy członkowie są dalej zblatowani z działaczami PO.
Ciekawe jest, że niektóre rady nadzorcze funkcjonują bez istotnych zmian poza wymianą przewodniczących. Okazuje się , że wiele osób , które bardzo dobrze funkcjonowało za czasów PO , nagle odnalazły się w spółkach , którymi faktycznie zarządzają ludzie z PiS.
Jeżeli chodzi o Trójmiasto, to według moich wiadomości jest grupa, która dzieli stanowiska wg, klucza, mój znajomy lub kolega, który kiedyś całkiem nieźle funkcjonował za rządów PO znajdzie moje poparcie i miękko wyląduje w nowej rzeczywistości.
Inni mimo tego , że posiadają wiedzę i dokumenty są pomijani. Wydaje mi się , że PiS wchodzi w buty PO i całkiem słusznie Jarosław Kaczyński grzmiał , że tak być nie może.
Wydaje mi się że na Pomorze powinien być oddelegowany ktoś w stylu śp. Przemysława Gosiewskiego, który by wziął te całe towarzystwo za twarz, i zaczął kierować się dobrem Polski i PiS a nie lokalnymi układami.