Ostatnio media głównego nurtu rzuciły się na rzecznika MON Misiewicza jak na ostatnią nadzieję, żeby pognębić PiS i odwrócić uwagę od macherki HGW. Powołanie Misiewicza do PZB było błędem, chociaż z drugiej strony Antoni Macierewicz chciał mieć w RN kogoś komu ufa. Faktem jest również , że Misiewicz nie ma dokumentu na zasiadanie w spółkach Skarbu Państwa.
Najzabawniejsze a raczej smutne jest to, że złodziej krzyczy łapaj złodzieja. W 2012 r została opublikowana tzw. lista wstydu PO, na której widnieje 428 nazwisk jeżeli dodamy do tego 408 osób z listy PSL to na tych listach znalazło się ponad 430 osób, był podział wieś należała do PSL a tzw. miasto głównie do PO.
Pies z kulawą nogą nie interesował się w mediach głównego tą patologią. Przyjaciele z telewizji odbijają sobie to teraz w dwójnasób, przypuszczam, że do października 2015 r. lista ta znacznie się zwiększyła.
http://www.pb.pl/2841223,15705,lista-wstydu-platformy-obywatelskiej
