Tak się zastanawiam „ czyim” człowiekiem jest Sikorski. Jak podaje prasa po katastrofie smoleńskiej „ wystąpił zgodnie z prawem międzynarodowym zastępca ambasadora Piotra Marciniaka do władz rosyjskich o eksterytorialność terenu, gdzie nastąpiła katastrofa. To rutynowa rzecz, a minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski zdecydował się wycofać z tej decyzji. To bardzo poważna sprawa. Trudno sądzić, żeby została podjęta bez wiedzy i zgody premiera Donalda Tuska?”.
Zastanawiam się kto kogo trzyma za cojones czy Radek Donka czy odwrotnie.
Jeżeli sobie przypomnimy tzw. „ Hołd Berliński” pod koniec 2011 r. to mamy prawdopodobną sytuację, że zarówno premier rządu RP jak i MSZ działają na korzyść państw trzecich, za co Donek został w 2014 r. królem Europy.
Niestety Sikorski nie miał swojej Makreli, ale ma za to swoją Ane Applebaum, która w USA coś dla niego znalazła.
Czy wypowiedź Tuska o Sikorskim w sprawie wystąpienia o eksterytorialność miejsca katastrofy jest początkiem wymiany pomiędzy tymi panami ?
http://wpolityce.pl/smolensk/312557-paniczny-strach-po-informacji-o-tasmie-smolenskiej-tusk-obraza-szefa-mon-macierewicz-to-ciezka-patologia
https://groups.google.com/forum/#!msg/soc.culture.polish/i1ZCbmbCCHY/D-d64r0dc7YJ
